"50 twarzy Greya" a BDSM. Czy tak to wygląda?

Klaudia Latosik
/
01.01.2025

W Polsce 1,8 miliona widzów wybrało się na ten film do kina, a ponad milion osób kupiło książkę. O czym mowa? O "50 twarzach Greya". Produkcja oraz powieść wzbudziły dużo emocji, rozbudziły też zainteresowanie światem uległości i dominacji - BDSM. Czy jednak przedstawiają one prawdziwy obraz tej praktyki? Jak bardzo film i książka odzwierciedlają rzeczywistość osób praktykujących BDSM?

Według jednego z badań w USA, od 45% do 60% ludzi ma fantazje związane z dominacją lub uległością (BDSM), a około 30% wyobraża sobie sceny z klapsami czy biczowaniem. Szacuje się, że około 10% populacji angażowało się w kink w jakimś momencie życia, a 1-2% określa swoją seksualność jako kinkową. Regularne praktykowanie BDSM deklaruje 12,5% badanych, a 7,6% to doświadczeni praktycy. 31,9% respondentów miało doświadczenia związane ze spankingiem, a 15% praktykowało biczowanie lub było biczowanych. Z tego powodu kink, w tym BDSM, jest postrzegany jako nietypowe, lecz normalne zachowanie seksualne. Co więcej, fetyszyzm i masochizm seksualny zostały usunięte z międzynarodowej klasyfikacji chorób. Kluczowe jednak jest to, aby kink i BDSM były praktykowane świadomie, za zgodą wszystkich stron oraz w sposób bezpieczny. W takich warunkach są one akceptowalne.

Tymczasem "50 twarzy Greya" nie przedstawia do końca prawdziwego oblicza BDSM. Zdaniem praktyków BDSM, książka i film to bardziej fantazja autorki Eriki James niż odzwierciedlenie rzeczywistości. Dlaczego?

Główny bohater, 27-letni Christian Grey, jawi się jako doświadczony praktyk BDSM, co jest mało wiarygodne jak na jego wiek. Ponadto często przekracza granice Anastazji bez jej wyraźnej zgody, manipuluje nią i naprzemiennie uwodzi, co jest sprzeczne z zasadami BDSM. Prawdziwe BDSM nie opiera się na manipulacji, przekraczaniu cudzych granic czy wykorzystywaniu kogoś bez jego wyraźnej, świadomej zgody.

Postać Anastazji również wydaje się niewiarygodna. Bez większego wahania wchodzi w świat BDSM, mając wcześniej zerowe doświadczenie seksualne, przyjmuje wszystko bez strachu czy refleksji, co jest mało realistyczne. W rzeczywistości takie zaawansowane praktyki BDSM wymagają zaufania, poczucia bezpieczeństwa i czasu, aby je zbudować. Anastazja poddaje się im, ale nie ulega w sposób świadomy. Osoby rozpoczynające przygodę z BDSM zwykle robią to stopniowo, eksplorując swoje granice, a nie rzucają się w to bez przemyślenia. Jak widzimy w krótkiej rozmowie poniżej to Christian decyduje, co się wydarzy, ona się jemu oddaje.

-Doszedłeś do jakichś wniosków?
-Nie i teraz chcę cię związać i pieprzyć do nieprzytomności. Jesteś na to gotowa.

To Christian decyduje o tym, co oboje będą robić, co on jej będzie robił. Anastazja oszołomiona przystojnym, bogatym, wpatrzonym w nią mężczyzną, poddaje mu się, ale czy robi to świadomie? Czy zgadza się na to, aby on z nią był, bo bez tego, ją zostawi? Odpowiedź znajdziemy w poniższej wypowiedzi głównej bohaterki:

Zainwestuję emocjonalnie trzy miesiące, robiąc różne rzeczy, choć wcale nie mam pewności, czy ich pragnę. I jeśli on wtedy powie "nie", koniec umowy, jak sobie poradzę z jego odrzuceniem?

Jeśli chodzi o same sceny BDSM, są one ukazane powierzchownie – klapsy, wiązanie, a potem przejście do seksu penetracyjnego. Brakuje tu rytuałów, gry czy budowania napięcia, które często odgrywają istotną rolę w takich relacjach. Nierzadko w seksie oparty na uległości/dominacji seks penetratywny nie jest celem, czasem nawet nie dochodzi do kontaktu seksualnego, a dominacja ma wyłącznie charakter psychiczny. Co więcej, nie ma mowy o najważniejszym aspekcie – komunikacji. W filmie brakuje rozmów o potrzebach, fantazjach czy granicach, które są nieodłącznym elementem praktyk BDSM.

Chcesz zacząć praktykować BDSM? Czy warto czerpać z książki?

Dlatego "50 twarzy Greya" nie polecam jako dosłownej inspiracji do rozpoczęcia przygody z BDSM, jeśli ktoś chce spróbować tego świadomie i odpowiedzialnie, bez naruszania granic to warto, aby zapoznał/a się z książkami/artykułami napisanymi przez doświadczonych praktyków. Inspiracji, podpowiedzi także można poszukać na forach dla społeczności kinkowych. Jednym z najpopularniejszych jest Fetlife, które zrzesza ludzi z całego świata.

Polecam artykuł  na blogu "Jak zacząć praktykować BDSM"?  

Lub wysłuchaj audycji "Seksafera. Nieskandaliczne rozmowy o seksie, intymności i związkach" na Spotify o "Seksie kinkowym".

Udostępnij: